Palmy Wielkanocne na Niedzielę Palmową w Głubczynie

Nowy Relikwiarz w Kościele w Głubczynie

Jasełka na stałe wpisały się w kalendarz imprez środowiskowych organizowanych w Szkole Podstawowej w Skórce. 17 grudnia wszystkich gości przywitał pan Krzysztof Kwiatkowski. Wielu rodziców i dziadków przyszło obejrzeć swoje pociechy podczas występów. W tym roku małego Jezusa  odwiedzały postacie baśniowe, przynosząc w darze dobra materialne i duchowe. Dopełnieniem historii Świętej Rodziny były brawurowo zaśpiewane pastorałki, kolędy zagrane na fletach, piękne stroje i scenografia z aniołkami.
Spotkanie zakończyło się podziękowaniem za interesujący występ oraz serdecznymi życzeniami na nadchodzące święta i nowy 2019 rok od pani Reginy Joncel i społeczności szkolnej.



Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości Pana Krzysztofa Kwiatkowskiego

W dniu 6 grudnia 2018 r. o godz. 12.00  mieszkańcy Skórki i Rogownicy modlili się w kościele przed kopią obrazu Matki Bożej z Jasnej Góry w ramach peregrynacji obrazu po Polsce. Historia częstochowskiej ikony jest następująca:

„Obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej ma bogatą historię i jest otoczony legendą, która mówi, że dzieło namalował św. Łukasz Ewangelista na desce stołu służącego Najświętszej Rodzinie. Zostało one przewiezione z Jerozolimy do Konstantynopola, skąd dalej - na Ruś. Mocy obrazu miał doświadczyć zarządzający Rusią książę opolski Władysław - za jego przyczyną odniósł zwycięstwo nad wojskami litewskimi i tureckimi oblegającymi Bełz. Według legendy, gdy zamierzano przewieźć obraz na Śląsk, konie nie chciały ruszyć. Wówczas książę Władysław złożył przysięgę, że wybuduje kościół i umieści w nim obraz oraz ufunduje klasztor, w którym osadzi zakonników Paulinów. Przysięgi dotrzymał... Taka historia obrazu zawarta jest w najstarszym rękopisie, którego odpis przechowywany jest w jasnogórskim archiwum.  

Prawdziwe pochodzenie i czas powstania obrazu wciąż pozostaje przedmiotem dyskusji specjalistów. Prawdopodobnie dzieło przywieziono na Jasną Górę 31 sierpnia 1384 roku - podarował je Paulinom, których sprowadził do Częstochowy dwa lata wcześniej, książę Władysław Opolczyk. Jednak, by łatwiej było łączyć jubileuszowe obchody, przyjmuje się, że i Paulini, i Obraz Matki Bożej, przybyli na Jasną Górę w roku 1382. Do dziś niewyjaśniona jest kwestia, czy klasztor jasnogórski był rzeczywiście, jak mówi legenda, ufundowany specjalnie dla cudownego obrazu.

Gdy obraz pojawił się na Jasnej Górze, był już otoczony czcią i kultem, a także tradycją wielu cudów, które zdziałał. Klasztor jasnogórski stał się przede wszystkim maryjnym sanktuarium. Według Jana Długosza ten wizerunek Matki Boskiej już przed rokiem 1430 był czczony nie tylko w Polsce, ale i w sąsiednich krajach.

W Wielkanoc roku 1430 miało miejsce pierwsze zniszczenie obrazu, dokonane przez bandę rabusiów z Czech, Moraw i Śląska. Napad na Jasną Górę, rabunkowy i obrazoburczy, miał też wydźwięk polityczny - biorący w nim udział kniaź Ostrogski z Wołynia dążył do skłócenia króla Jagiełły z braćmi i wszczęcia wojny. Złoczyńcy zamordowali wówczas kilku Paulinów, ogołocili wizerunek Matki Boskiej z wotów oraz ozdób i przebili twarz Madonny mieczem, rozbili obraz na trzy części.

Paulini zawieźli zniszczony obraz do Krakowa, gdzie został sklejony i odrestaurowany. Średniowiecznym konserwatorom nie udało się pokryć malowidła farbami temperowymi, gdyż było ono wykonane enkaustyką (techniką woskową). Zdecydowali się na usunięcie resztek dawnego malowidła i na naprawionej oryginalnej desce namalowali wierną kopię obrazu. Stworzony przez nich Wizerunek Matki Boskiej Jasnogórskiej czczony jest do dziś.  

Tradycja mówi, że odnowiony obraz został przeniesiony z Krakowa na Jasną Górę w uroczystej pieszej pielgrzymce. Ozdobiono go pięcioma srebrnymi i pozłacanymi blachami, wypełniającymi tło obrazu. Przedstawiają o¬ne najważniejsze sceny z życia Chrystusa. Po restauracji malowidła jego kult zaczął się nasilać i Częstochowa stała się jednym z bardziej znanych sanktuariów w Europie Środkowej.

Jasna Góra stała się fortecą i już po niedługim czasie przeżyła bardzo ciężkie chwile. Podczas "potopu szwedzkiego" 160 żołnierzy, 20 szlachciców ze służbą, 70 zakonników i wiele kobiet broniło Jasnej Góry przed liczącą ponad 3 tysiące żołnierzy armią szwedzką pod dowództwem Burcharda Müllera. Obroną Częstochowy kierował przeor Augustyn Kordecki. Oblężenie trwało 40 dni, od 18 listopada do nocy z 26 na 27 grudnia 1655 roku. Wojska szwedzkie poniosły dotkliwe straty. Udana obrona Jasnej Góry miała dla Polaków wielkie moralne znaczenie. 1 kwietnia 1656 roku król Jan Kazimierz złożył uroczyste ślubowanie w katedrze lwowskiej, poddał kraj pod władzę Matki Boskiej. Specjalny akt prawny ogłosił wybór Marii Panny Królową i opiekunką Polski.

8 września 1717 roku na Jasnej Górze miała miejsce ogromnie ważna uroczystość - koronacja obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej. Koronę ufundował król Polski August II Sas. Do Częstochowy przybyło około 200 tysięcy pielgrzymów, liczba w owych czasach niespotykana. Obrzęd koronacji był bardzo symboliczny - uznano go za ukoronowanie Matki Boskiej na Królową Polski.”

Do kościoła obraz wniesiono procesyjnie, uczestniczyli również nauczyciele, pracownicy obsługi i dzieci Szkoły Podstawowej ze swoim sztandarem oraz liczne grono mieszkańców. Parafianie powitali Maryję, wyrażając radość i oddanie się Jej macierzyńskiej opiece. Stwierdzili, że wybiła dla nich godzina łaski, czuli się zaszczyceni, że mogą uklęknąć i pomodlić się do Boga. Zawierzyli Madonnie Jasnogórskiej ks. proboszcza, całe rodziny, dzieci i młodzież, chorych oraz tych, którzy odeszli do Pana. Prosili o głęboką wiarę, ochronę przed złem, o pobudzenie do uczynków miłości i miłosierdzia. Przypomniano, że gościliśmy Panią Jasnogórską w naszym kościele 28 lat temu. Była modlitwa indywidualna, słowo ojca paulina, który zachęcał wszystkich uczestników do odmawiania modlitwy różańcowej. Panią Częstochowską pożegnaliśmy przy śpiewie Maryjnej pieśni.

 



Tekst i zdjęcia dzięki uprzejmości Pana Krzysztofa Kwiatkowskiego